Zmniejszenie masy samochodów to jedno z najważniejszych wyzwań stojących się przed współczesną motoryzacją. Jednym z najlepszych sposobów na to mogą okazać się felgi z włókna węglowego.
Współczesne samochody ważą zwykle 100-200 kilogramów więcej niż ich poprzednie generacje. Wzrost wagi aut to wynik postępu technologicznego i obecności systemów wspomagania bezpieczeństwa jazdy. Duże znaczenie mają też rosnące oczekiwania kierowców oraz pasażerów względem komfortu i przestronności kabiny. Wiele jednak wskazuje na to, że czas ciągłego wzrostu masy pojazdów mamy już za sobą. Obecnie dla konstruktorów jednym z priorytetów okazuje się „odchudzenie” nowych modeli.
Oszczędności można poszukać między innymi w felgach. Najcięższe modele ważą nawet około 20 kilogramów. Właśnie to skłoniło inżynierów motoryzacyjnych koncernów do znalezienia nowych metod produkcji obręczy. Wynikiem tych starań było stworzenie felg z włókna węglowego, które mogą okazać się prawdziwą rewolucją dla całej branży. Co należy wiedzieć o tym koncepcie? Na jaki wydatek należy przygotować się, planując zakup karbonowych obręczy?
Włókno węglowe. Co to jest i skąd wzięło się w motoryzacji?
Włókno węglowe, znane też jako karbon, to materiał powstający z odpowiednio przetworzonych struktur węglowych (grafitu). Taki skład chemiczny sprawia, że karbon nie wchodzi w reakcje z innymi substancjami i nie topnieje. Z punktu widzenia firm motoryzacyjnych najważniejszymi zaletami włókna węglowego okazuje się jednak niska gęstość idąca z parze z ogromną wytrzymałością.
W motoryzacji stosowane są materiały kompozytowe zbrojone siatką z włókna szklanego. Po raz pierwszy na szeroką skalę zostały one wykorzystane w Lexus LFA, gdzie dzięki wykonaniu z nich wielu elementów nadwozia konstruktorom udało się zmniejszyć masę samochodu o 100 kilogramów. Kolejnym przełomem było wprowadzenie przez pochodzącą z Australii firmę Carbon Revolution wykonanych z włókna węglowego felg. Rynkowy debiut modelu CR-9 miał miejsce w 2013 okazał się prawdziwą rewolucją, choć jej efekty mogli dotąd odczuć tylko nieliczni kierowcy.
Felgi z włókna węglowego. Czym wyróżniają się na tle konkurencji?
Powodem ich niskiej dostępności na rynku jest wysoka cena. Komplet karbonowych felg to koszt od 60 do nawet 80 tysięcy złotych. To dlatego dotychczas technologię tę zastosowano jedynie w kilku modelach samochodów – limitowanych edycjach Porsche, Lamborghini, Audi A8, BMW M3 oraz McLarena MP4-12C. Oczywiście w parze z wysoką ceną idzie też odpowiednia wysoka jakość. Niska gęstość włókna szklanego sprawia, że wykonane z niego są nawet dwukrotnie lżejsze od zwykłych alufelg. Mniejsza waga oznacza lepsze osiągi samochodu, niższe (nawet o 6 procent) zużycie paliwa, krótszą drogę hamowania oraz cichą pracę. Co ważne, te zalety idą w parze z dużą wytrzymałością oraz ciekawym wzornictwem.
Felgi hybrydowe. Kompromis w przystępniejszej cenie
Wysokie ceny okazują się dla większości kierowców barierą nie do przeskoczenia. Zdając sobie z tego sprawę, BMW rozpoczęło pracę nad stworzeniem tańszych felg hybrydowych, wykonanych z aluminium wzmocnionego włóknem szklanym. „Takie rozwiązanie obniża masę o około 20%, a nawet 25% w stosunku do tradycyjnych obręczy” (cyt. http://ladnefelgi.pl/). Wiąże się z mniejszymi wydatkami, a przy tym zapewnia efektywniejszą, oszczędniejszą i bezpieczniejszą niż zwykłe felgi aluminiowe.
